Rytmatysta

Tytuł
Rytmatysta
Autor
Brandon Sanderson
Data premiery
27/02/2019
Liczba stron
310
Wydawnictwo
Mag

W alternatywnym świecie Ameryka jest podzielona na wyspy, połączone ze sobą koleją sprężynową. W samym ich środku leży Nebrask, który jest bardzo niebezpiecznym miejscem. Opanowały go bowiem straszliwe, dwuwymiarowe stwory zwane dzikimi kredowcami. Terroryzują one mieszkańców i pozostawiają po sobie jedynie ruiny i zmasakrowane ciała. Jedyną linią obrony ludzkości są Rytmatyści, ludzie o wyjątkowym talencie, którzy za pomocą kredy tworzą rysunki, które ożywają i trzymają swoich dzikich kuzynów w ryzach. Dlatego na wszystkich wyspach rozrzucone jest osiem szkół, które nieprzerwanie szkolą nowych obrońców.

Joel uczęszcza do jednej z nich, Akademii Armediusa. Ku jego rozpaczy, nie został jednak wybrany, by szkolić się na Rytmatystę. Jako syn wytwórcy kredy ma jednak z tej dziedziny wiedzę, której nie powstydziłby się żaden prymus. Jest tylko jeden szkopuł. Narysowane przez niego linie nie ożywają. Chłopak jednak nie poddaje się i wykorzystuje każdą okazję by przysłuchiwać się wykładom i zajęciom z Rytmatyki.

Kiedy uczniowie Akademii zaczynają znikać w tajemniczych okolicznościach Joelowi udaje się zdobyć pozycję asystenta profesora, który prowadzi śledztwo. Dzięki wrodzonej ciekawości i ponadprzeciętnej pasji do magicznej dyscypliny, szybko udaje mu się wpaść na trop, który na zawsze zmieni postrzeganie Rytmatyki.

Książka jest typowo młodzieżowa, jednak świat, w którym dzieje się akcja jest zdecydowanie dużo ciekawszy niż w większości powieści z tego gatunku. Znakiem rozpoznawczym w twórczości Sandersona jest to, z jaką precyzją i szczegółami tworzy on kolejne, fantastyczne krainy. Również i tutaj czytelnicy będą pod wrażeniem. Niby jest to świat alternatywny do naszego, jednak różnice są znaczne, choćby powszechność mechanicznych wynalazków, jak sprężynowa kolej czy konie.

Sama Rytmatyka również jest bardzo szczegółowo opisana, opiera się głównie na geometrii. Siła kreślonych rysunków zależy od tego, na ile perfekcyjnie ich twórca potrafi odtworzyć ich kształty. Dotyczy to nie tylko okręgów i linii obrony, ale również samych kredowców – im dokładniej I bardziej szczegółowo są narysowane tym będą potężniejsze.

Joel jest pełnym pasji chłopcem, który jest w stanie poświęcić wiele, by spełnić swoje marzenie by zostać. Rytmatystą. I mimo tego, że wszystko wskazuje na to, że jest to życzenie niemożliwe do spełnienia, wcale go to nie zniechęca. Melody jest jego zupełnym przeciwieństwem. Dziewczyna, która pochodzi z bogatej rodziny Rytmatystów zdaje się nie mieć za grosz talentu ani chęci do nauki narzuconej jej sztuki. Autor umiejętnie wplótł w historie wątki poszukiwania własnej drogi, zamiast ślepego podążania utartymi szlakami.

Książkę polecam nie tylko młodzieży, ale wszystkim. Opowieść jest bardzo przyjemna i pełna humoru, choć są też momenty, w których włos staje dęba ze strachu. Jak zawsze, Sanderson nie zawodzi. Jedynym minusem jest to, że przewidziane są kolejne tomy, jednak ze względu na dużą ilość innych projektów autora nie będzie ona wydana w najbliższym czasie. Niestety, kiedy zaczyna się robić naprawdę interesująco książka się kończy i zostawia nas w niepewności.

****