Bomba

Tytuł
Bomba
Autor
Joelle Charbonneau
Data premiery
13/02/2019
Liczba stron
352
Wydawnictwo
YA!

Bomba autorstwa Joelle Charbonneau to pełna akcji i napięcia powieść młodzieżowa. Mamy tu szóstkę skrajnie różniących się od siebie nastolatków, którzy zostają uwięzieni w szkole, w której zaczynają wybuchać kolejne bomby. Pikanterii tej historii dodaje fakt, że już od pierwszej strony wiemy, że ładunki podłożyło któreś z nich.

Książka jest dość krótka. Co prawda ma 350 stron, ale są tu duże marginesy, rozdziały są po dwie, trzy strony i co chwilę pojawiają się przedziałki z pustymi stronami, więc czyta się błyskawicznie. Można bez problemu przeczytać od razu, za jednym razem. Ale co najważniejsze, wciąga od pierwszych stron. Podobało mi się to, jak autorka buduje napięcie. Na początku mamy rozdziały z perspektywy każdego z bohaterów i scenę, jak wychodzą z domu, zabierając ze sobą tajemniczy plecak, każdy mając w głowie jakiś wielki plan, który ma zmienić ich życie. Po tym czytelnikowi pozostaje tylko dedukować kto może być sprawcą.

Same postaci są ciekawe i barwne. Mamy tu przekrój, przez większość społeczeństwa amerykańskiego. Jest oczywiście gwiazda szkoły, kapitan drużyny sportowej; jest również inny sportowiec, który szykuje się do mówienia otwarcie o tym, że jest gejem; jest też panna idealna, córka kongresmena, która bez szemrania spełnia wszystkie stawiane jej przez rodzinę oczekiwania. Z drugiej strony mamy utalentowaną muzycznie dziewczynę z nadwagą, która w szkole jest stale szykanowana; muzułmanina, który marzy jedynie o tym, by ludzie przestali postrzegać go przez pryzmat jego religii; oraz buntownika, który został sierotą, co wszyscy wokół wolą ignorować, bo tak im wygodniej. Możecie sobie wyobrazić, że taka mieszanka charakterów bardzo szybko doprowadzi do wybuchu. Jednak, żeby przeżyć, bohaterowie będą musieli pokonać własne uprzedzenia i współpracować.

Oprócz ciekawej historii autorka porusza ważne dla młodzieży tematy: akceptacji samego siebie, postrzeganie innych poprzez łatki przyczepione im przez społeczeństwo, niekończącą się pogoń za spełnianiem oczekiwań innych. To ważne, żeby czasem skonfrontować swoje własne poglądy z tym jak to mogą postrzegać inni. Bo ile razy zdarzało się nam oceniać innych przez pryzmat jakichś ich charakterystycznych cech, wyglądu, religii czy przynależności do grupy etnicznej. A nikt z nas nie jest jednowymiarowy i często powierzchowne oceny są bardzo krzywdzące. Mam wrażenie, że o samym problemach społecznych można by pisać bez końca. To, co poruszyła tu autorka to jedynie wierzchołek góry lodowej. Ale może wystarczy to, by czytelnicy dwa razy zastanowili się, nim zaczną wydawać pochopne sądy o innych ludziach.

Co prawda książkę czyta się bardzo dobrze, jednak mi trochę zabrakło jednak efektu „wow”. Dość szybko wydedukowałam kto jest sprawcą zamachu i miałam rację. Mimo to, wyjaśnienie jest zadowalające, kiedy je przeczytałam to zgodziłam się, że ma ono sens i nie ma tam żadnych nieścisłości.

Jeśli lubicie trzymające w napięciu książki, które umilą Wam wieczór lub dwa, to możecie sięgnąć po Bombę!

****