The Night Parade of 100 Demons

Tytuł
The Night Parade of 100 Demons
Autor
Marie Brennan
Data premiery
02/02/2021
Liczba stron
336
Wydawnictwo
Aconyte

“The Night Parade of 100 Demons” autorstwa Marie Brennan to powieść fantasy osadzona w świecie z gry Legenda Pięciu Kręgów. Jest to uniwersum wzorowane na feudalnej Japonii, ale zawierające również elementy innych azjatyckich kultur oraz magię.

Samuraj Klanu Smoka, Agasha no Isao Ryotora, wyrusza na pomoc odizolowanej głęboko w górach wiosce. Podczas pełni jest ona nękana przez hordy przerażających stworzeń, które sieją jedynie chaos i zniszczenie. Szybko okazuje się, że sytuacja jest dużo poważniejsza niż Ryotora się spodziewał. Na miejscu czeka go również jeszcze jedna niespodzianka – samuraj z Klanu Feniksa, Asako Sekken, który również przybył na pomoc wiosce. Mężczyźni zostają zmuszeni do współpracy w celu rozwiązania zagadki starając się zachować swoje sekrety w tajemnicy.

Powieść jest prawdziwą ucztą dla fanów kultury japońskiej. Historia skupia się głównie na sprawach duchowych – rytuałach, duchach strażniczych i demonach. Wszystko opisane jest bardzo szczegółowo, pozwalając czytelnikom na odkrywanie bogactwa mitologii japońskiej. Jak sugeruje tytuł książki, w dużym stopniu jest ona oparta o powieść ludową Hyakki Yakō. Niezwykłą przyjemność sprawiało mi zagłębianie się w te fascynujące opowieści, tak różne od naszych europejskich mitologii. Wszystko jasno wskazuje na to, że autorka jest prawdziwą pasjonatką obcych kultur (Marie Brennan z wykształcenia jest antropologiem).

Niestety, tak jak pokochałam otoczkę, tak bohaterowie mnie nie zachwycili. Obaj są szlachetnymi samurajami, którzy starają się jak mogą żyć wedle wskazań Bushido, jednak pochodzą z innych warstw społecznych i każdy z nich skrywa kompromitujące tajemnice. Co więcej obaj czują do siebie pociąg, aczkolwiek wzbraniają się przed tym przez wzgląd na obyczaje. Ich historie nie są źle napisane, ale jakoś nie wzbudzili we mnie żadnych silniejszych emocji. Dużo bardziej zainteresowana byłam legendami niż tym co się z nimi działo.

W przypadku powieści ze świata Legendy Pięciu Kręgów zawsze biorę pod uwagę czy aby sięgnąć po książkę niezbędna jest wiedza o samym uniwersum. I w tym przypadku, mogę powiedzieć z czystym sumieniem, że można być kompletnym ignorantem w tej dziedzinie. Wszystko, co jest specyficzne dla Rokuganu (a nie ma tego wiele, jedynie wzajemne relacje między Klanami) jest wyjaśnione, a reszta historii oparta jest na folklorze japońskim.

Myślę, że “The Night Parade of 100 Demons” szczególnie przypadnie do gustu fanom mitologii i legend, oraz pasjonatom japońskiej kultury. Ja nie miałam w tej dziedzinie dużej wiedzy, ale ta książka sprawiła, że z chęcią sięgnę po więcej.

***