Długa Wojna - Sir T. Pratchett, S. Baxter

Tytuł
Długa Wojna - Sir T. Pratchett, S. Baxter

Długa Wojna to druga część cyklu autorstwa sir Terrego Pratchetta i Stephena Baxtera. Akcja książki rozgrywa się kilkanaście lat po wydarzeniach pierwszej części. Joshua jest teraz mężczyzną w średnim wieku, ma rodzinę i osiedlił się w jednej z dalekich kolonii. Odwiedzanie nieskończonych światów stało się codziennością a ludzie zajęci są kolonizowaniem coraz to odleglejszych miejsc.

Książka zaczyna się bardzo dosadną sceną, gdzie widzimy okrucieństwo ludzi eksperymentujących na bezbronnych trollach. Zarówno po tym początku jak i po tytule oczekiwałam jakichś poważnych konfliktów i zapierającej dech akcji, jednak, niestety, ponownie zostałam rozczarowana.

Po pierwszych wydarzeniach ponownie wracamy do żółwiego tempa akcji, mnóstwa rozległych opisów aktualnej sytuacji politycznej oraz plotek o okrucieństwie ludzkim. Na przebicie się przez ten początek potrzebowałam naprawdę dużych ilości kofeiny. Niektóre akapity potrafiły ciągnąć się przez ponad pół strony! Ponownie spotykamy Sally Linsay, która nie zmieniła się ani na jotę (nawet płaszcz nosi ten sam) oraz ponownie usiłuje wyciągnąć Joshuę na misję ratowania świata przed nieuniknionym i fatalnym w skutkach konfliktem. W końcu po wielu dyskusjach nasz bohater zgadza się wspaniałomyślnie by raz jeszcze pomóc ludzkości, pakuje swoją rodzinę do sterowca i ruszają w długą i żmudną podróż do Ziemi Podstawowej.

Czego mi najbardziej w tej książce brakuje to fabuły, głównego wątku, który wciągnąłby mnie na tyle, żebym była ciekawa zakończenia. Ponownie dostajemy natomiast zlepek przygód wielu bohaterów, bardzo luźno ze sobą powiązanych. Często miałam problem z zapamiętaniem kto jest kim i co właściwie w danej chwili robi. To, co mnie najbardziej w książce irytowało, to że kiedy w końcu rozwinęła się jakaś akcja, która sprawiła, że moje serce zabiło mocniej, rozdział się kończył. Musiałam przebijać się przez kolejne sto stron przygód pozostałych bohaterów, by na końcu odkryć, że od wydarzeń z poprzedniego rozdziału minęło już kilka tygodni. Zamiast rozwiązania akcji dostajemy mdłe podsumowanie typu: “Ooo, to była bardzo niebezpieczna sytuacja, ale jesteśmy tu już od miesiąca i w sumie to wszystko jest w porządku!” I było wiele takich miejsc, które miały tak wielki potencjał! Zupełnie niewykorzystane.

Ale! Sam świat wykreowany przez autorów jest niesamowity! Osobiście jestem fanką trolli, rodzimych mieszkańców Długiej Ziemi, których większość ludzi uważa za nieco bardziej inteligentne od zwierząt. Ale to nieprawda! Okazuje się, że są równie ludzcy co mieszkańcy Ziemi Podstawowej! Ponadto sa przeurocze! Poza tym w Długiej Wojnie pojawiają się zupełnie nowe gatunki istot, więc warto tę książkę przeczytać choćby po to, by je poznać!

Poza tym urzekła mnie historia Chińskiej ekspedycji i opowieści o tym, jak to Azjaci zaczęli terraformować tereny sąsiadujących długich ziem by uzyskać optymalne warunki dla różnych rodzajów rolnictwa (i mówimy tu o wysadzaniu gór i zmianach biegów rzek!). Powróciły również filozofie z dawnych czasów, które nie zadziałały ze względu na brak wolnej przestrzeni, czy zbyt dużą populację. Bardzo ciekawie było czytać o tym, co ludzie mogliby wymyślić, mając dostęp do nieskończonych zasobów naturalnych i przestrzeni.

Moim ulubionym wątkiem były przygody Kapitan Maggie Kauffman i jej załogi. Właściwie był to zlepek krótkich historii przedstawiających realia życia na Długiej Ziemii, ale zawierały w sobie sporą dozę Pratchettowskiego humoru. No i bardzo polubiłam tę bohaterkę.

Zakończenie książki, podobnie jak w pierwszej części, zostawia nas z wielkim BOOM, jednak mimo tego nie planuję sięgać po kolejną część zbyt prędko. Muszę dać sobie trochę czasu, żeby zatęsknić za fantastycznym światem Długiej Ziemi.

Podsumowując, nie jestem tą książką zachwycona. Pomysł jest fascynujący, owszem, świat jest niesamowity, ale jednak czegoś brakuje. Uwielbiam wszystkie powieści ze Świata Dysku i bardzo żałuję, że tej w serii brakuje tego błyskotliwego humoru sir Pratchetta. To przeciętna książka ze świetnymi pomysłami i ciekawym światem, jednak nie jest za bardzo wciągająca.

3 gwiazdki /5