Mirrorland

Tytuł
Mirrorland
Autor
Carole Johnstone
Data premiery
20/04/2021
Liczba stron
320
Wydawnictwo
HarperCollins

“Mirrorland” autorstwa Carole Johnstone to mroczny i pełen zwrotów akcji thriller. Cat mieszka w Los Angeles, odkąd ponad dekadę temu pokłóciła się ze swoją bliźniaczką, El. Dotychczas nie podejmowała żadnych prób kontaktu ani naprawienia ich zniszczonej relacji. Jednak, kiedy pewnego dnia El wypływa w morze na swojej łodzi i wszelki ślad po niej ginie, Cat jest zmuszona by powrócić do Edynburga i stawić czoło swojej przeszłości.

Jak zaczęłam czytać “Mirrorland”, to nie sądziłam, że mi się spodoba. Przez prawie jedną trzecią książki nic się specjalnie nie dzieje. Co prawda autorka pięknie i ze szczegółami opisuje niesamowity pełen tajemnic i wspomnień dom, sprawiając, że bohaterka co kilka stron powraca do wspomnień z dzieciństwa. Sam pomysł na Mirrorland jest niesamowity. To miejsce jest wręcz ucztą dla wyobraźni, zawiera w sobie pirackie statki, dziki zachód i kawiarnie dla klaunów. Każdy dziecko, które by tam trafiło, mogłoby tam spędzić godziny na niekończących się zabawach. Jednak wciąż, sama historia niewiele porusza się do przodu.

Jednak, kiedy już akcja się rozwinie książka staje się naprawdę wciągająca. Z każdym kolejnym rozdziałem coraz więcej sekretów wychodzi na jaw i Cat nie potrafi rozróżnić, które z jej wspomnień są prawdziwe, a które są sfabrykowanymi kłamstwami, które sama wymyśliła.

Głównym trzonem całej opowieści jest skomplikowana relacja pomiędzy identycznymi bliźniaczkami, która zaczęła się sypać w momencie, gdy bohaterki obdarzyły uczuciem tę samą osobę. Cat nieustannie walczy sama ze sobą i nie może się zdecydować, czy nienawidzi i pogardza siostrą, czy jednak wciąż ją kocha. Na początku książki jest przekonana, że El nie może być martwa, że to całe zaginięcie to tylko jej kolejna skomplikowana intryga, mająca na celu manipulowanie wszystkimi dookoła. Jednak, kiedy kolejne dowody wychodzą na jaw, przekonania Cat zostają wystawione na próbę i bohaterka odkrywa, że już niczego nie może być pewna.

“Mirrorland” to wciągająca i pełna niespodzianek opowieść. Samo zakończenie niespecjalnie mi się podobało, ale autorka wyjaśniła każdy najdrobniejszy szczegół nie pozostawiając miejsca na żadne wątpliwości, więc nie ma się tu do czego przyczepić. Jest to z pewnością książka warta przeczytania i bardzo dobry debiut.

****